*Swąd spalonych ciasteczek*

Imię i nazwisko/nazwa:
Biscuits

Nick
cookieCutter

Rasa:
Leprechaun

Wiek:
A cholera go tam wie, ale wygląda na 20-ileś.

Kolor krwi:
Jakiej krwi? Jemu w żyłach płynie ciasto na ciasteczka!
A tak poważniej to czerwony.

Styl pisania:
Wszystkie I wymienia na 1, a wszystkie E na 3. Lubi też nawiązywać do ciasteczek.

Sylladeks:
Moduł piekarnika - Ciastek taszczy ze sobą "instrukcję obsługi piekarnika", w której napisane jest, ile czasu określony przedmiot może przebywać jednorazowo w jego sylladeksie. Jeśli jakiś przedmiot przebywa tam zbyt długo, zostaje zniszczony i można wyjąć tylko jego pozostałości.

Moduł starcia:
Maczetotyp

Wygląd:
Zaczynając od tego, co najbardziej rzuca się w oczy, jest cały zielony, dość szeroki i lekko zgarbiony. Jak u każdego innego Felta jego skóra zrobiona jest z miękkiego, miłego w dotyku materiału. Jego głowa jest okrągła i dość spora, a na twarzy widnieje dwoje zielonych oczu bez śladu tęczówek czy źrenic i usta z wystającymi zębami, co razem tworzy malowniczego, harmonijnego derpa. Ubiera się modnie i stylowo, ale temu trudno się dziwić, gdyż wszystkie stroje dla członków Feltu komponuje nasz czołowy stylista Stitch. Dodatkowo na głowie nosi swój ulubiony biało-pomarańczowy melonik z liczbą 13 na środku.

Charakter:
Najprościej byłoby powiedzieć, że jest po prostu idiotą. Jego rozwój umysłowy zatrzymał się gdzieś na poziomie dziesięciolatka. Tak jak typowe dziecko lubi się bawić i czekać, aż upieką się ciasteczka. Posiadł jednak niektóre zdolności charakterystyczne dla osób dorosłych, które pozwoliłyby mu przetrwać, gdyby był zupełnie sam, jak na przykład wiązanie sznurowadeł, gotowanie czy posługiwanie się bronią różnoraką. Nie rozumie jednak wielu spraw przydarzających się w "świecie dorosłych". W takich sytuacjach zazwyczaj udaje się po poradę do szefa albo Stitcha. Z rozwojem emocjonalnym jest u niego znacznie lepiej, gdyż udało mu się nawet wykształcić tak skomplikowane zjawisko jak miłość. Tak naprawdę jednak kto wie, czy te motylki w brzuchu to nie odzywają się spalone ciasteczka, których zjadł zdecydowanie za dużo.

Relacje:
Eggs - Jego najlepszy przyjaciel. Od samego początku trzyma się głównie z nim. I dobrze, bo jeden ćwierćmózg drugiemu równy. Niestety jednak na nieszczęście dla pozostałych, bo dzięki mocy Eggsa mnożą się jak popieprzeni. Nikt by nie przypuszczał, że taka forma życia jest skłonna do tak złożonych emocji, ale Ciastek wykształcił ogromne zauroczenie w stronę kolegi o numer niżej.

Crowbar - Sz3f13, sz3f13! Al3 to naprawd3 n13 moja w1na, po prostu t3 c1ast3czka w p13karn1ku były tak 1nt3r3sując3, ż3 n13 mogł3m s13 powstrzymać, ż3by choc1aż chw1l3 na n13 n13 popatrz3ć 1 tak jakoś wyszło, ż3 M1dn1ght Cr3w prz3kradło s13 pod mo1m nos3m!

Stitch - Ciastek określa Stitcha jako taką Feltową mamusię. Szykuje im ubranka i opatruje ich rany. Co prawda używa przy tym sporo niecenzuralnych wyrażeń, ale można przymknąć na to oko.

Midnight Crew - Ja n13 w13m, o co tak dokładn13j z n1m1 chodz1, al3 sz3f mów1, ż3 są źl1, w13c 1ch b1j3my.

Inne:
* Jego mocą jest podróżowanie do przodu w czasie z prędkością dokładnie 1:1.
* Swoją moc realizuje za pomocą swojego juju - pomarańczowego piekarnika, który spełnia także funkcję pieprzonego Tardisu.
* Lubi patrzeć na piekące się ciasteczka.