Ceylon jest wysokim, chuderlawym i długowłosym trollem, który skrywa w sobie kilka niespodzianek, jednak o tym wszystkim opowiemy po kolei w nieco dłuższym skrócie. Najbardziej rzucającą się w jego wyglądzie rzeczą są jego sięgające aż za tyłek długie zadbane włosy w kolorze czarnym. Nie jest na tyle głupi bądź szalony, by farbować je na egzotyczne barwy co poniektórzy z jego znajomych robią. Wygolone są one przez pół głowy, więc jedną połówkę ma kompletnie łysą i nie znajdzie się na niej żadnego włosa. Cóż, wygodniej mu jest mieć wpół wygolone, niż całą gęstą czuprynę tych kłaków. Jego rogi są dość sporych rozmiarów, a w dodatku są no powiedzmy sobie szczerze - dość grube. Pną się one na boki, by po jakoś 45 centymetrach zawrócić do góry na tę samą długość, a zakończone są stożkami no i całe generalnie przypominają wykrzywione kominy. Budowa jego ciała nie jest może jakoś specyficzna, ale też nie zalicza się do takich standardowych standardów. Ceylon jest dość bardzo chudym trollem a zarazem też bardzo wysokim. Mierzy on dokładnie 202cm. Póki jeszcze jesteśmy przy jego ciele warto wspomnieć o dwóch protezach, które posiada, a są to zastępcze lewe kończyny, które stracił lata temu.
Jego znakiem jest znak runiczny - haglaz w powyższej wersji. Ubiór Ceylona nie jest specjalnie skomplikowany. Zazwyczaj nosi on biało brązową bluzkę z krótkim rękawem, na której widnieje jego znak, a do tego parę ciemnoszarych bądź też czarnych dżinsów z brązowymi łatami na kolanach. Przy spodniach ma on pasek koloru brązowego, zaś w prawdziwym miejscu na pasek w kolorze cytrynowym.
Charakter
Ceylon jest chyba najnudniejszą istotą żyjącą na tej planecie. Na jego twarzy zazwyczaj maluje się zmęczenie bądź mocne znudzenie, a jego ton głosu nigdy nie ma jakiegoś szczególnego tonu. Po prostu pusty i wyprany z emocji. Mało rzeczy potrafi go zadowolić i ciężko zmotywować go do czegokolwiek o ile sam z siebie nie chce tego zrobić. Najchętniej leżałby całe dnie na ziemi w swoim ulu i droczył się ze swoim lususem. Jest też on ogromnym pesymistą oraz przeogromnym sceptykiem. Wszystko według niego jest negatywne i po prostu jakoś no, nie powinno istnieć. Często narzeka on na swoje istnienie i szczerze go żałuje. Cóż, jego nick mówi sam za siebie - totalny z niego nihilista. Jeśli zauważy pozytywy w czymkolwiek to albo jest chory, albo robi to tylko by być miły. O właśnie, tutaj przystańmy na chwilę, bo jest on nawet w miare uprzejmy i kulturalny, jednak w swoją mowę wplata on wiele przekleństw, czego nauczył się od trolla, który go wychował i nie toleruje nietolerancji. Osoby, które nie widzą w innych równych sobie przedstawicieli ich gatunku są automatycznie skreślone w jego oczach, jednak szanuje on ich zdanie i ich miejsce w hemospektrum. Jeśli kiedykolwiek zyskałby on innego Moriata czy Matesprita poza Gizane Palros na pewno byłby bardzo troskliwy wobec tej osoby i na pewno poświęcałby mu też więcej uwagii. Spełniałby się też dobrze jako osoba nadzorująca relację Auspisticism.
Styl Pisania
NNIe widzę seNNsu pisaNNia tego w tymm mmiejscu. eH, powiNNieNNemm coś zrobić, aczkolwiek mmi się NNie chce. - Wszystkie litery ''n'' zastępuje dwoma dużymi ''NN'' - Wszystkie litery ''m'' pisze podwójnie i zawsze z małej litery. ''mm'' - Zaczyna zdanie z małej litery, jednak druga litera jest już tą dużą. Gdy zdanie zazyna się na ''n'' nie zaczyna on go jako ''NNie'', zaś ''NNIe'' trzymając się swojej pisowni. - Jego litery są pogrubione i przechylone.
Moduł Starcia
Protezotyp. Jego bronią są jego mechaniczne kończyny lewej nogi oraz ręki, które mają wbudowane fajne ulepszenia, typu przekształcenie w ostrze bądź malusie rakietki. Ah, ta nauka brnie.
Relacje
Gizane Palros - Osoba, która była z nim jeszcze za czasów larwy. To ona postanowiła przygarnąć sobie małego Ceylona i wychować go jak dziecko. Chłopak zaczął podzielać dzięki niej zamiłowanie do rasy ludzkiej oraz nadużywanie przekleństw. Dzielą ze sobą bladą ćwiartkę.
Nereia Peitho - O kurwa, tak nie znosi tej istoty, że gdyby stał się tykającą bombą to wybuchłby jak najbliżej jej ciała, by rozpadła się na miliardy kawałków. Niestety musi tolerować jej zachowania i daje się używać jako worka treningowego czy też przedmiotu, na który fioletowokrwista może spokojnie nabluzgać. Niemniej jednak nie obejdzie się bez zwyzywania jej od najgorszych.
Chanzu Nekomi - O, a tą bardzo lubi. Wręcz w chuj, bo broni go czasem, no i jest miła i nie jest typową kurwą jakby patrzeć na poczynania następców tronu. W sumie to jakby się ośmielił, to by ją pogłaskał ale sie sra.
Ciekawostki
---
Inne
Jego największymi umiejętnościami jest robotyka oraz zawodowy nihilizm. Ukrywa jeden kluczowy fakt, a mianowicie kocha on głaskać wszystko i wszystkich. Niestety nie ośmieli się pogłaskać chociażby Gizane, a co dopiero kogokolwiek innego.